Jacek Kawalec; Foto: FAPA-PRESS

W jednej ze scen serialu Jana Łomnickiego Rzeka kłamstwa (1987), Jacek Kawalec grający postać Bronka, miał wskoczyć na nieosiodłanego konia i z miejsca ruszyć ostrym galopem. Zadanie wcale nie takie łatwe, wymagało długich treningów i nie byle jakiej sprawności. Przygotowywał się więc do ujęcia z pełnym poświęceniem. Szło mu nieźle, na tyle dobrze, że przestał mieć jakiekolwiek obawy, czy aby na pewno da radę błyskawicznie znaleźć się na końskim grzbiecie. Nie przypuszczał tylko, że zdjęcia będą kręcone w podwórzu wyłożonym kocimi łbami. Kiedy kamera ruszyła, a on efektownie dosiadł konia, ten pośliznął się i wyłożył jak długi. Zwierzakowi na szczęście nic się nie stało, aktor natomiast nabił sobie solidnego guza. Ujęcie oczywiście wymagało powtórki. Dubel wyszedł tak dobrze, że Kawalca rozpierała duma na samą myśl, że ludziska zobaczą go na ekranie w iście kaskaderskim popisie. Niestety! Nikt niczego nie zobaczył, bo reżyser w trakcie montażu wyciął ujęcie z filmu. I warto było sobie guza nabijać?