Foto: FAPA-PRESS

Mieszkańcy wsi Poręba-Kocęby po raz kolejny uczestniczyli w uroczystościach odbywających się w rocznicę pobytu w tej wsi Majora Henryka Dobrzańskiego „Hubala”. Major, jak twierdzą organizatorzy uroczystości, zatrzymał się tam wraz ze swoim oddziałem 26 września 1939 roku w drodze do Warszawy. Pisaliśmy o tym historycznym wydarzeniu już nieraz. Piszemy znowu, bo… jak twierdzą historycy, nie miało ono miejsca!

Foto: FAPA-PRESS

Badacze dziejów „Hubala” wśród nich historyk Łukasz Ksyta, stanowczo zaprzeczają, iż „Hubal” w Porębie w ogóle był. Pisaliśmy o tym szerzej kilka miesięcy temu w artykule „HUBAL i… 26 IX ROKU 1939” (https://hejnakon.pl/?p=24283). Przytaczaliśmy m.in. treść napisu na tablicy wiszącej na frontonie miejscowego kościoła. Głosi on: Mjr Dobrzańskiemu „HUBALOWI” i jego żołnierzom na pamiątkę postoju w naszej wsi 26 września 1939 roku mieszkańcy Poręby.  Tamtego dnia Henryk Dobrzański wraz ze zdziesiątkowanym 110. Pułkiem Ułanów przebywał kawał drogi na wschód od Poręby. Swojego Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego jeszcze nie miał – ten powstał dopiero pod koniec października.

Foto: FAPA-PRESS

W naszym poprzednim tekście pytaliśmy: „Czyż nie byłoby rozsądniejszym pominięcie daty i ograniczenie treści na tablicy do stwierdzenia, że „Hubal” w drodze do Warszawy we wrześniu 1939 przedzierał się okolicznym lasami?” Bo jest niemal pewne, że przeprawiał się przez Bug na wysokości sąsiedniego Udrzyna. We wsi zainstalowano nawet tablicę z informacją o tym fakcie i ryciną, jak owa przeprawa mogła wyglądać. Szkoda tylko, że nikt nie dba o miejsce wokół tablicy: niekoszone chwasty zasłaniają napis.

Foto: FAPA-PRESS

Obierać sobie bohaterów i kultywować ich pamięć rzecz bezcenna. Popełniać błędy, rzecz ludzka. Jeśli jednak wiadomo, że ów błąd się popełniło, to wypada go skorygować. W trakcie uroczystości dało się nawet słyszeć głosy, że „Hubala” w Porębie nie było. Tymczasem organizatorzy idą w zaparte. Plakat tegorocznych uroczystości jest tego najlepszym dowodem: