Foto FAPA-PRESS

Ledwie zaczynamy jeździć konno, a dowiadujemy się, i to od doświadczonych trenerów, że niezależnie od tego, ile mamy wzrostu, to w oczach koni jesteśmy olbrzymami. Słyszymy też, że koń jednym okiem widzi jedno, drugim drugie; że konie w zależności od rasy widzą lepiej lub gorzej. Teorii a teorii. Co jest prawdą, co fałszem? O odpowiedź poprosiliśmy dr nauk weterynaryjnych KATARZYNĘ PASCHALIS-TRELĘ – okulistkę, autorkę pracy doktorskiej poświęconej miesięcznej ślepocie koni.

Czy rzeczywiście jesteśmy dla koni tacy ogromni?

–  Oczy koni są około osiem razy większe od ludzkich, ale to nie znaczy, że zwierzęta te widzą nas większymi. Odbierają nas w naturalnych proporcjach. Nie mają co prawda tak ostrego wzroku jak człowiek – najostrzej widzą około 7 roku życia – mają za to nieporównywalnie większe pole widzenia obejmujące kąt niemal 350 stopni. Byłoby i 360, gdyby nie dwa tzw. „punkty martwe”. Jeden znajduje się tuż przed nozdrzami, drugi tuż za ogonem. Dlatego, gdy podchodzimy do konia od tyłu, powinniśmy dla bezpieczeństwa awizować to głosem.

Konie mają oczy osadzone w znacznie większej odległości od siebie niż ludzie. Czy ma to wpływ na postrzeganie ich świata?

– Z racji usytuowania gałek ocznych po obu stronach głowy można powiedzieć, że konie widzą dwie rzeczywistości, które jednak w mózgu łączą się błyskawicznie w jeden obraz. Osobniki z długim wypukłym nosem mają szersze pole widzenia niż te z krótszym, wklęsłym.

Czy prawdą jest, że konie świetnie widzą nocą?

– Tak. Trzeba tylko pamiętać, że gdy wyprowadzamy je z dobrze oświetlonego miejsca w ciemność, potrzebują chwili, by przyzwyczaić się do zmienionych warunków.

I ostatnie pytanie: jak to jest z rozróżnianiem kolorów, bo i na ten temat funkcjonują rozmaite teorie?

– Konie widzą kolory niebieski, zielony i wszystkie ich pochodne. Nie rozróżniają czerwonego. Barwy czerwone i ich pochodne widzą raczej jako żółtawo-zielone. Najlepiej widoczne są dla koni kolory wyraźnie kontrastujące z podłożem.

Dziękujemy za te kilka zdań prostujących wiedzę niejednego koniarza. (hnk)