Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  artykul_glowny  >  Bieżący Artykuł

SPÓR O HUSARSKIE SKRZYDŁA

Husarz z dwoma skrzydłami przypiętymi do pleców, a dokładnie do naplecznika zbroi – taki obraz żołnierza formacji kawaleryjskiej Rzeczypospolitej zadomowił się trwałe dzięki nie do końca prawdziwym przekazom…

Fryz autorstwa nieznanego malarza (akwarela, gwasz, tempera): Wjazd Zygmunta III Wazy z arcyksiężniczką austriacką Konstancją do Krakowa 1605 r.

Husarz z dwoma skrzydłami przypiętymi do pleców, a dokładnie do naplecznika zbroi – taki obraz żołnierza formacji kawaleryjskiej Rzeczypospolitej zadomowił się trwałe dzięki nie do końca prawdziwym przekazom. Oczywiście husarze skrzydła nosili. Na stelażach montowali orle pióra, choć najczęściej, z racji kosztów, jastrzębie lub sokole, czasem gęsie.

 

Husarz z obrazu Antoniego Jana Strzałeckiego (1844-1934)

Wyjaśnienie, jak to z tymi husarskimi skrzydłami było, znajdujemy w książce Wielki Koniuszy Polskiego Filmu (ROSA PP 2021). Głos oddajmy jej bohaterowi, Tomaszowi Biernawskiemu:

–  Rzecz ma się tak: kiedy za króla Stefana Batorego (1533-1586) reformowano i przezbrajano polskie wojsko, ukształtowała się formacja, która ulegając niewielkim zmianom, przetrwała do pierwszej połowy XVIII wieku. Była to husaria. Najbardziej charakterystyczne elementy jej wyposażenia: skrzydła i kopie z proporcami wciąż są przedmiotami sporów. Wielkie skrzydła mocowane do napleczników oraz kopie z monstrualnie długimi proporcami, a właściwie już chorągwiami, pochodzą z czasów schyłkowych formacji, kiedy husaria zatraciła wartości bojowe, a używana była głównie jako ozdoba rodzinnych uroczystości na dworach magnackich. Jędrzej Kitowicz[1] określa ją mianem husarii pogrzebowej i opisuje jak husarzy ustawiali się w piesze szpalery w kościołach.

Wojciech Kossak (1856-1942): Hetman Jan Karol Chodkiewicz z husarią pod zamkiem w Chocimiu.

Taki obraz formacji został utrwalony przez dziewiętnastowiecznych artystów. Zakodował się do tego stopnia, że we wszystkich naszych filmach husaria galopuje ze skrzydłami na plecach. Wyjątkiem był Kanclerz[2]. Pokazaliśmy husarzy takich, jacy byli naprawdę. Skrzydła mocowali do tylnego łęku – dwa do przejazdów paradnych, jedno, i to tylko lewe, stosowali w warunkach bojowych. Skrzydło stanowiło skuteczną ochronę przed cięciem przeciwnika, nie ograniczało też ruchów, jak wcześniej tarcze. Było również zabezpieczeniem jeźdźca przed arkanem tatarskim. Skrzydła na plecach ułatwiałyby ściągnięcie husarza z konia. Bałamutnym jest także twierdzenie, że skrzydła szumiały płosząc konie przeciwnika. Nic podobnego! Ów szum był zagłuszany przez tętent kopyt. (oprac. HNK)

ŹRÓDŁA ILUSTRACJI

Koń malowany… Halina Cękalska-Zborowska

https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Wojciech_Kossak_Husaria.jpg

Encyklopedia Staropolska Zygmunt Gloger

[1] Jędrzej Kitowicz (1727-1804), ksiądz, historyk, pamiętnikarz,

[2] Kanclerz – film historyczny z roku 1989 w reżyserii Ryszarda Bera.

    Print       Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nie zamieszczamy komentarzy niepodpisanych imieniem i nazwiskiem. Jeśli Autor zastrzeże swoje dane, pozostaną one wyłącznie do wiadomości redakcji.