Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  artykul_glowny  >  Bieżący Artykuł

Sto lat dla Konikowa

Konkursy w skokach przez przeszkody, turniej czteroosobowych drużyn w siatkówkę, kadryl na koniach, lekcja tańca bez koni, gry i zabawy; do tego gorąca i zimna strawa, wspaniałe ciasta własnego wypieku – wszystko dla gości, którzy licznie stawili się w Brańszczyku na pierwszych urodzinach Konikowa, jednego z najmłodszych ośrodków jeździeckich na Mazowszu.


Stajnia, po śmierci założycielki, Krystyny Leśniewskiej, została przeniesiona z Suwalszczyzny (więcej o tej niezwykłej amazonce w dziale do poczytania, w artykule Dziennik Konikowa). Od roku Ośrodkiem zawiaduje jej wychowanka, Ilona Wyszyńska:
– Dwanaście miesięcy minęło błyskawicznie, wiele się wydarzyło. Przede wszystkim wspólnie z kilkoma przyjaciółkami wróciłyśmy do jeździectwa na dobre. Przez ostatnie lata, które Krysia Leśniewska spędzała daleko stąd, nasze kontakty z końmi były sporadyczne, nie zajmowały pierwszego miejsca w hierarchii spraw ważnych; teraz zajmują! Niektóre z nas zrobiły kursy instruktorskie, dzięki Bogdanowi Dziewulskiemu przekonały się do skoków – stąd coraz to urządzamy zawody towarzyskie u siebie albo startujemy w innych stajniach. Od paru miesięcy nasze umiejętności rozwijamy pod okiem znakomitej trenerki Magdaleny Sosnowskiej-Zalewskiej, pod kierunkiem której nauka to ciężka praca, ale jaka przyjemność. Pełną parą ruszyło jeździectwo rekreacyjne, mamy wielu chętnych; nasze młode amazonki – niektóre dosiadają koni dopiero od ponad roku – już dają sobie znakomicie radę, z czego mam ogromną satysfakcję. Konikowo stało się dla nich drugim domem, spędzają tu mnóstwo czasu, nawiązały nowe przyjaźnie. Mam nadzieję, że udaje nam się stworzyć namiastkę takiego klimatu, jaki miała u siebie Krysia. Najlepszym na to dowodem, że odwiedzają nas Jej suwalscy podpieczni, mamy z nimi stały kontakt. Brakuje im tamtego świata, a za daleko, by mogły być z nami na co dzień. Mam nadzieję, że przyjadą do Konikowa na dłużej w ferie zimowe, wybiorą się w teren wierzchem albo saniami zaprzęgniętymi w rącze konie. Wierzchowców mamy już 14, dwa więcej niż, kiedy otwieraliśmy Ośrodek. Jednego wykupiliśmy z rzeźni, drugi jest własnością koleżanki, stałej bywalczyni stajni. Myślę, że z czasem i stado się rozrośnie, i liczba członków Konikowego Klubu  – czego serdecznie sobie życzymy.
A my, HEJ NA KOŃ, przyłączmy się do tych życzeń, trzymając kciuki za spełnienie wszystkich KONIKOWYCH marzeń. Poniżej fotograficzny zapis  Pierwszych Urodzin:

Niektórzy badali grunt…

Niektórzy strącali, inni naprawiali…

Niektórzy odpoczywali…

Niektórzy siedzieli na drągu…

Niektórzy rozmyślali…

Niektórzy byli obserwowani…

Niektórzy obserwowali…

Niektórzy tańczyli Zumbę…

Niektórzy smakowali serwowane potrawy…

Niektórzy wymieniali poglądy…

Niektórzy  bawili się kółeczkami…

Niektórzy udawali konie…

Niektórzy woleli konie mechaniczne…

A my, HEJ NA KOŃ, byliśmy patronem medialnym urodzin.
Zdjęcia: FAPA-PRESS

A oto wyniki rozegranych w KONIKOWIE  konkursów w skokach przez przeszkody:

Konkurs nr 1 kl. mini LL dokładności z rozgrywką:
1. Marta Witkowska DIADEM stajnia Taxus
2. Urszula Sidorow ALLEGRO stajnia Konikowo
3. Daria Samoraj MAJKA stajnia Taxus

Konkurs nr 2 kl. LL dokładności z trafieniem w normę czasu:
1. Patryk Samoraj DIADEM stajnia Taxus
2. Sylwia Mędrzycka DIADEM stajnia Taxus
3. Martyna Cholewińska INDIA stajnia Konikowo

GRATULUJEMY!

    Print       Email

4 odpowiedzi na “Sto lat dla Konikowa”

  1. abrakadabra pisze:

    a gdzie można zobaczyć więcej zdjęć? Przydao by sie galerię jakąś udostępnić.

  2. Moriska pisze:

    można gdzieś zobaczyć wyniki?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nie zamieszczamy komentarzy niepodpisanych imieniem i nazwiskiem. Jeśli Autor zastrzeże swoje dane, pozostaną one wyłącznie do wiadomości redakcji.