Zaplanowany przez www.hejnakon.pl PLENER FOTOGRAFICZNY w Stadninie Koni w Janowie Podlaskim odbył się zgodnie z planem, choć w ostatnią sobotę października pogoda nie zachęcała nawet do wystawiania nosa spod kołdry. Padający od rana śnieg przemieniał się chwilami w śnieżycę, do tego wiał silny wiatr i jak na złość… zawsze w obiektyw.
Dla pasjonatów fotografii nie miało to jednak znaczenia. Co prawda przypadkowo napotkani ludzie, dziwowali się przemoczonym do suchej nitki fotografom, ale ci ze stoickim spokojem odpowiadali: czegóż nie robi się dla sztuki, zwłaszcza gdy modelami są konie.
Czas galopował błyskawicznie, nie brakowało różnorodnych atrakcji: spotkanie z Maciejem Falkiewiczem, jednym z najwybitniejszych malarzy, z Barbarą Orłoś, córką niezapomnianego dyrektora Janowskiej Stadniny, Andrzeja Krzyształowicza, pokaz jazdy konnej w wykonaniu członków Stowarzyszenia Konnej Straży Ochrony Przyrody i Tradycji oraz Hubertus z udziałem kilkudziesięciu koni.
Lis długo nie dawał się złapać, aż wraz z koniem zaliczył upadek. Wtedy starego lisa zastąpił młody i choć szybki jak błyskawica, raz dwa dał się ując prześlicznej amazonce, Ewelinie Żołnie, uczennicy miejscowego Technikum Hodowli Koni.
I tak zakończył się ten mokry i zimny Plener Fotograficzny. Wrócimy do Janowa wiosną… z nadzieją, że tym razem będzie równie ciekawie, oby jednak sucho. A oto, co udało nam się sfotografować w warunkach – delikatnie rzecz ujmując – niesprzyjających: