Na Torze Wyścigów Konnych Służewiec odbyła się konferencja ,,Badania laboratoryjne w monitorowaniu stanu zdrowia i postępów treningowych u koni wyścigowych” z udziałem prof. Davida Horohova z Gluck Equine Research Center Kentucky, USA.
Profesor przedstawił swoje badania dotyczące „Ekspresji genów dla cytokin u koni wyścigowych pełnej krwi”. Mówiąc najprościej: w oparciu o metody nowoczesnej genetyki można określić stan podwyższonej podatności koni na urazy.
Na uwagę zasługuje fakt, że Profesor powołał się także na badania polskiego zespołu w tym zakresie, a jego wyniki przedstawiła dr hab. Anna Cywińska (SGGW) w swoim wykładzie nt. wskaźników zapalenia we krwi koni klinicznie zdrowych i chorych. Białkiem, którego stężenie wzrasta najbardziej (nawet 1000-krotnie) i najszybciej (12-24 godziny) jest surowiczy amyloid A (SAA). U koni rajdowych, które miały podwyższone stężenie SAA we krwi podczas badań, w trakcie zawodów następowała eliminacja z powodu kontuzji. Zatem stężenie powyższego białka może posłużyć do monitorowania stanu zapalnego i urazów powstałych w wyniku treningu.
W trakcie konferencji słuchacze zapoznali się też z wynikami badań dr Agnieszki Kowalskiej (EquiEvolution), która zajmuje się tematyką monitorowania stopnia wytrenowania koni. Jedną z metod, jaką się posługuje jest termografia. Za pomocą kamery termowizyjnej możemy zobaczyć rozkład temperatury ciała konia, co pozwala na wczesne wykrywanie zmian w ukrwieniu m.in. stanów zapalnych nawet do trzech tygodni przed wystąpieniem objawów przeciążenia. Dzięki temu możemy odpowiednio wcześniej zmodyfikować trening, a tym samym uniknąć kontuzji.
Ciekawe urządzenie, które śledzi tętno, oddech, temperaturę, przebyty dystans i spalone kalorie, zaprezentował Bazyli Głowacki.
Monitorowaniem pracy serca od wielu lat zajmuje się prof. Ewa Szarska (WIHE). W swoim wykładzie „Interpretacja badań hematologicznych i biochemicznych krwi u koni wyścigowych” omówiła podstawowe parametry fizjologiczne badane we krwi. Pozwalają one nie tylko na ocenę stanu zdrowia, ale kontrolowane regularnie, umożliwiają stworzenie indywidualnego profilu metabolicznego trenowanego zwierzęcia, co pozwala na właściwy dobór obciążeń treningowych. Prof. Ewa Szarska zwróciła uwagę, że brak wyników sportowych jest nierzadko wypadkową traktowania koni. Jeźdźcy używają ich często jak sprzęt, nie szanują jak partnera sportowego!
Czy koń jest dobrze wytrenowany i czy trening jest adekwatny do jego możliwości i tempa adaptacji do wysiłku – to pytanie powinni zadawać sobie wszyscy jeźdźcy. I ci wyczynowi, i ci rekreacyjni. Może więc watro korzystać z opisanych metod zanim okaże się, że zamiast wygranych w zawodach i dobrej zabawy musimy zająć się rekonwalescencją kontuzjowanego i przetrenowanego zwierzęcia.
AGNIESZKA KOWALSKA