Prezentujemy dziesiąty fragment tomu wydanego w roku 1939 „Konie oficerskie w armji”. Jego autorem jest Stefan hr. Sumiński, były inspektor stad państwowych i major Kawalerii. (Pisownia oryginalna).
Każdy koń potrzebuje indywidualnej pielęgnacji. Im jest szlachetniejszy, tem więcej ma w wysokim stopniu rozwinięty system nerwowy i o tyle więcej odczuwa on każdy rodzaj niedomagania i każde niezręczne nieoględne obchodzenie się z nim w stajni, w kuźni, na spacerze i t.d. Zimą zwykle jedną godzinę, latem 2-3 godzin jeżdżony przez swojego pana, a przytem niekiedy nieoględnie i twardo traktowany, całą resztę doby, to znaczy 21-23 godzin pozostaje w stajni pod opieką i w towarzystwie ordynansa, który go oprząta i pielęgnuje. Ten ostatni musi zatem nie tylko starać się o higjenę i zdrowie powierzonego mu konia, ale musi także dodatnio oddziaływać na jego nastrój intelektualny, na jego instynkt; musi dobrem obłaskawiającem obejściem pozyskać jego względy, powinien mu być pouczającym towarzyszem i przyjacielem zarazem, do którego koń czuje niejako pewien rodzaj przywiązania.