Jak już informowaliśmy, w niedzielę 29 września, mieszkańcy Poręby (gmina Brańszczyk) uczcili pamięć majora Henryka Dobrzańskiego „Hubala”, który wraz ze swoim zdziesiątkowanym oddziałem w pierwszym miesiącu wojny 1939 przemierzał okoliczne lasy, docierając nad Bug i przekraczając go najprawdopodobniej na wysokości wsi Udrzyn.
Uroczystości odbywały się już po raz piętnasty. Jak zwykle rozpoczęły się mszą w miejscowym kościele, po czym mieszkańcy w asyście orkiestry dętej przemaszerowali na pobliską łąkę. Tam podziwiali popisy kawalerzystów i dowiedzieli się, jak to drzewiej ułani ćwiczyli, by w boju być sprawnymi. O władaniu szablą i lancą opowiadał ułan Paweł Piórkowski.
Popisy jeździeckie miały także wymiar cywilny. Emilia Nikelewska prezentowała efekty swojej trenerskiej pracy z końmi rasy fryzyjskiej. Oklasków nie brakowało.
W trakcie imprezy można było też przejechać się bryczką, dawnym motocyklem z koszem, obejrzeć zabytkowe samochody wojskowe zwane gazikami i spróbować grochówki. Ale to nie wszystkie atrakcje: uczniom szkół podstawowych z powiatu wyszkowskiego, którzy zostali laureatami konkursu plastycznego „Major Henryk Dobrzański ps. „Hubal” – Mój Bohater” wręczono nagrody.
Czczenie pamięci majora Henryka Dobrzańskiego to dla mieszkańców Poręby i gminy Brańszczyk wydarzenie ważne. Nic zresztą dziwnego. Postać nietuzinkowa, wybitna. Przypominanie więc tak niezwykłego bohatera II wojny światowej jest ze wszech miar zasadne. Dzięki temu kolejne pokolenia Polaków poznają życiorys zacnego rodaka, dla wielu zapewne staje się autorytetem. Szkoda tylko, że włodarze gminy Brańszczyk z uporem maniaka wmawiają wszem wobec, że „Hubal” ze swoim oddziałem w Porębie był i to 26 września 1939 roku. Tymczasem tego dnia wraz ze zdziesiątkowanym oddziałem 110 Pułku Ułanów znajdował się szmat drogi na wschód od Poręby. Jego Oddział Wydzielony Wojska Polskiego jeszcze nie istniał – powstał dopiero pod koniec października. Ale co najważniejsze: żadne dostępne źródła historyczne nie potwierdzają informacji, że w drodze do Warszawy „Hubal” z żołnierzami w Porębie się zatrzymał. (HNK)