Poniżej prezentujemy dane ma temat eksploatowania koni pracujących w 2012 roku na trasie do Morskiego Oka, opracowane według stanu na koniec stycznia 2013r, na podstawie informacji udostępnionych m.in. przez Tatrzański Park Narodowy. Jak dotąd, poza ujawnionymi przypadkami dwóch padłych na trasie do Morskiego Oka koni (w 2003 i 2009 roku) oraz zdarzenia z czerwca 2012r. roku, kiedy na Włosienicy przewrócił się koń, nie pojawiały się żadne szczegółowe informacje o pracy tych zwierząt. Z kolei TPN, który te wypadki traktował incydentalnie, uspokajał opinię publiczną, że wszystko co dzieje się z końmi jest pod kontrolą parku, konie są zdrowe a fiakrzy tradycyjnie o nie bardzo dbają. Badania wysiłkowe miały udowadniać , że koniom pracującym w Morskim Oku nie dzieje się krzywda a dzięki tej pracy na Podhalu żyje spora populacja koni .
W tym roku organizacje prozwierzęce uzyskały szereg ważnych informacji dotyczących m.in. wieku koni oraz czasu ich użytkowania przez wozaków. Analiza tych danych pozwoliła uzyskać poniższe informacje :
1. 14 % populacji koni pracujących na trasie do Morskiego Oka zostało zabitych w rzeźniach. Łącznie od października 2011 roku mamy potwierdzony ubój 36. koni . Z tej grupy aż 33. konie wożące turystów w 2012 roku trafiły do rzeźni, z czego 29. zostało poddanych badaniom wysiłkowym w maju i czerwcu 2012r osiągając ocenę „zdolny do pracy”..
Pozostawia to pod dużym znakiem zapytania pojęcie „zdolny do pracy” jakie prowadzący badania wysiłkowe weterynarz nadawał koniom, a także podważa sens badań w obecnej formule, która nie gwarantuje koniom ani zdrowia ani dłuższego życia. Badania zakończyły się 24. czerwca, tymczasem 15. koni zostało ubitych w rzeźniach już w maju ( 25.05- Ramis, Dodek), czerwcu (21.06- Cygon), lipcu i na przełomie sierpnia/września czyli w szczycie sezonu turystycznego. Aktualna statystyka może być jeszcze gorsza, gdyż fiakrzy systematycznie oddają kolejne konie na rzeź lub się ich wyzbywają a nowi nabywcy formalnie przekazują konie do rzeźni. Niestety, doświadczenie pokazuje, że jeśli wozacy odsprzedają konia, to dlatego, ze nie ma on już sił do pracy . Miedzy sobą wymieniają się końmi sporadycznie (ujawniliśmy takich 8. przypadków, co stanowi zaledwie 3% koni).
2. W 2011 roku w trakcie badań p wet. Bożena Latocha wykryła m.in. przewlekłe choroby- w tym choroby narządu ruchu u 13.koni. Konie te zostały wówczas zdyskwalifikowane do pracy w Morskim Oku a mimo to w 2012 roku przeszły pomyślnie badania prowadzone przez dr Marka Tischnera. W sierpniu 2012 roku bezskutecznie wnioskowaliśmy do TPN m.in. o powtórne przebadanie tych zwierząt.
3. Mamy potwierdzone trzy padnięcia koni w 2012 r. Dwa z koni padły po sezonie letnim, jeden w sierpniu 2012 r. W roku 2011 inny koń padł również w sierpniu, czyli w miesiącu, w którym TPN notuje rekordowe ilości turystów odwiedzających Morskie Oko. Jeden z padniętych koni, CWAŁ- miał zaledwie 4.lata, a ZORRO ( padł 4.12.2012), przez trzy sezony pracował w Morskim Oku dla właściciela słynnego Jordka ( którego agonię w 2009r ujrzała na YT cała Polska ).
4. W rzeczywistości, ilość koni oddanych do rzeźni jest większa niż potwierdzone 36. sztuk a to dlatego, że 17% paszportów koni przebadanych nie zostało odnalezionych w bazie danych PZHK. Aktualny status 49. koni (pracujących w Morskim Oku w roku 2012) jest nieznany i pozostaje poza nadzorem kogokolwiek ! Niemniej jednak, również pośród tych koni muszą znajdować się ubite w rzeźniach w takich samych proporcjach jak w grupie zweryfikowanej pozytywnie przez PZHK ( wyjściowo zakładamy, że wszystkie konie pracowały w podobnych warunkach, stad utrata zdrowia postępowała proporcjonalnie i odsetek zwierząt trafiający do rzeźni jest taki sam w obu grupach ) …
Przykładowo: Po obliczeniu 14% z 284 (populacja koni przebadanych w 2012 roku, wg danych z TPN) otrzymujemy szacunkowy wynik 40. sztuk ubitych zwierząt w tej grupie kontrolnej.
5. W medialnych wypowiedziach weterynarza prowadzącego badania koni pracujących na trasie do Morskiego Oka w 2012 roku można było usłyszeć, że konie są w bardzo dobrej kondycji , maja doskonałą wydolność. Pomimo tego, niektóre z nich szybko trafiły do rzeźni. Bez wątpienia fiakrzy mają prawo oddawać konie na ubój . Z drugiej strony, byłoby nierozsądnie pozbywać się dobrego konia w szczycie sezonu turystycznego bez ważnego powodu..
Gdyby TPN realnie zapewniał organizacjom prozwierzęcym skorzystanie z prawa pierwokupu zwierząt oddawanych na rzeź (co jest zapisane w regulaminie przewozów konnych), to dzisiaj wiedzielibyśmy dokładnie DLACZEGO i w jakim stanie wozacy pozbywają się koni . Mielibyśmy bowiem możliwość dokładnego przebadania Cygona i kilkudziesięciu innych wyeksploatowanych koni w samym tylko roku 2012 …
I to właśnie z tego powodu, prawo pierwokupu jest przez fiakrów nagminnie omijane. Właściciela Cygona za odsprzedaż konia do rzeźni TPN potraktował nad wyraz spolegliwie, szybko przywracając zawieszoną licencję. W pozostałych przypadkach fiakrzy pozostali zupełnie bezkarni.
6. Z grupy zwierząt pracujących na trasie do Morskiego Oka w 2012, których paszporty zostały zweryfikowane w bazie PZHK: 33. konie straciły życie w ubojniach, 3. padły a jeden koń został uratowany od śmierci przez organizację pozarządową.
Wykupiony Kuba nie został ubity w rzeźni na mięso z uwagi na wpis w paszporcie o leczeniu środkami weterynaryjnymi wyłączonymi z łańcucha pokarmowego człowieka (co skutkuje wieloletnim okresem karencji w uboju na mięso). W tej sytuacji koń musiałby pracować aż do samoistnego padnięcia (i pracował, pomimo choroby narządu ruchu),
albo zostać ubity i zutylizowany na koszt właściciela. Koń znajduje się na liście koni przebadanych w 2012 .
Regulamin TPN nie zabezpieczał prawa pierwokupu koni niekwalifikujących się do uboju a jednocześnie nieprzydatnych do dalszego użytkowania z powodu chorób.
W tym miejscu chcemy zwrócić uwagę i na to, że leczenie koni m.in. fenylbutazonem, popularnym, przeciwzapalnym lekiem weterynaryjnym jest „nieopłacalne”, bo skutkuje wpisem do paszportu i uniemożliwia zarobienie sporej sumy pieniędzy na uboju konia na mięso (około 4. tysięcy złotych).
7. Niektórzy z wozaków odwozili sami konie do rzeźni, zasadnicza większość jednak dokonywała tego poprzez handlarzy specjalizujących się w handlu zwierzętami rzeźnymi . Czy w ocenie TPN nazywało się to „odsprzedaż do dalszej hodowli” i zwalniało z prawa pierwokupu? ?? Jakimi końmi fiakrzy zastępowali zwierzęta ubite w rzeźniach w trakcie sezonu?
8. PIĘCIU wozaków „oddało” do rzeźni po dwa konie zgłoszone do badań w 2012 roku ! Nierzadko osobiście, często poprzez handlarzy czy osoby trzecie ( SIEDMIU licząc od października 2011). Czas eksploatowania tych koni na trasie do Morskiego Oka jest przedstawiony w tabeli [2]. Proponujemy przyznać im tytuły „Fiakra Roku 2012 ” .
9. Średni wiek konia z Morskiego Oka oddanego do rzeźni w 2012 roku wynosił 8,8 lat! Pośród nich były zwierzęta 3., 4. i 5. letnie ( tylko dwa konie miały ukończone 15.lat ). To również świadczy o wyniszczającej pracy na trasie do Morskiego Oka. Trzyletni koń IRYS przepracował w Morskim Oku 10 miesięcy i skończył w rzeźni 7. września 2012 roku. W tym miejscu należy dodać, ze ekspert TPN, pan dr. Jackowski wielokrotnie wypowiadał się ZA pracą koni młodszych niż 5 lat na tej trasie!
10. Jak wyliczyliśmy przed sezonem (na podstawie udostępnionych numerów paszportów), w 2012 roku na trasie do Morskiego Oka aż 47% koni pracowało pierwszy rok ( 1. sezon letni), 30% pracowało drugi sezon a zaledwie 23% przepracowało ponad dwa sezony.
11. Średni czas pracy w Morskim Oku, po jakim koń trafił do rzeźni wyniósł 11,5 miesiąca. Pośród koni oddanych do rzeźni były tez młode, np. 5.letnie zwierzęta , które przepracowały zaledwie 2 czy 4 miesiące ! Gdy przeanalizujemy wiek koni ubitych i utraconych to widać też inną zależność: 22% koni pracowało mniej niż 6 .miesięcy, 46% pracowało mniej niż rok (sezon letni) a 32% więcej niż sezon.
12. W roku 2012 TPN nadzorował przebieg badań koni w Morskim Oku. Tymczasem tylko 83% paszportów koni przedstawionych do badań w 2012 roku jest zgodnych ze stanem baz danych PZHK ( wystawca paszportów) . Oznacza to, że 17% fiakrów posiada paszporty niewiadomego pochodzenia, pośród których mogą być dokumenty nieaktualne, podrabiane lub przerabiane.
Już w 2011 roku organizacje pro zwierzęce sygnalizowały problem, ze niektóre konie podczas badań nie posiadały paszportów czy nawet legitymowały się dokumentami innych zwierząt (przy braku reakcji ze strony TPN) . W 2012 roku ich paszporty w większości nie zostały zweryfikowane pozytywnie przez PZHK. Można spekulować, że w zestawieniu numerów paszportów udostępnionych nam w 2012 roku przez TPN są pomyłki, jednak tak charakterystyczny koń jak CYGON, który trafił do rzeźni bo się „rozleniwił”, nie został odnaleziony w bazie danych PZHK? Stąd pojawia się zasadne pytanie: czy CYGON istniał naprawdę, czy tylko w oficjalnym obiegu funkcjonował jakiś paszport jakiegoś Cygona?
13. W lipcu 2012 roku roku TPN udostępnił wykaz numerów paszportów koni przebadanych z 284. pozycjami, odpowiadającymi ilości koni poddanych badaniom wysiłkowym. Z kolei w swoim sprawozdaniu z badań, ekspert TPN podaje liczbę 281 przebadanych zwierząt w 2012 roku, gdy tymczasem według TPN zostało przebadanych cyt. „około 300 koni”. Organizacje prozwierzęce (pracując w komisji badającej konie) zostały pozbawione możliwości notowania numerów paszportów przebadanych zwierząt i aktualnie nie mogą zweryfikować rzeczywistej liczby koni poddanych badaniom wysiłkowym w 2012 roku.
14. Pomimo wystąpienia do TPN w sierpniu 2012 roku, w sprawie użytego do wyliczeń w ekspertyzie współczynnika oporów toczenia W (wskazanie, z których tablic został zaczerpnięty i z jakiej literatury pochodzą zastosowane przez eksperta wzory), organizacje prozwierzęce do dnia dzisiejszego nie uzyskały merytorycznej odpowiedzi na zadane pytania. Z kolei, gdyby wartości wyliczone w ekspertyzie sporządzonej dla TPN odzwierciedlały rzeczywiste siły uciągu pary koni, to wyładowany turystami fasiąg z powodzeniem mogłoby ciągnąć dwóch ludzi na znacznym odcinku trasy do Morskiego Oka. Domagamy się dokonania porównania wyliczeń eksperta z naszymi obliczeniami oraz ich weryfikacji doświadczalnej czyli przeprowadzenia pomiarów sił wydatkowanych przez konie na trasie do Morskiego Oka za pomocą mostków tensometrycznych oraz rejestratora w trybie on-line.
15. Najtrudniejszym okresem pracy zwierząt w Morskim Oku jest sezon letni. Badania wysiłkowe w przed sezonem letnim nie obrazują w pełni stanu zdrowia wszystkich koni (blisko 47% zwierząt jest NOWYCH), który ulega gwałtownemu pogorszeniu już w lipcu, czego dowodzi zestawienie dat uboju zwierząt.
16. Średni wiek koni kupowanych do pracy w Morskim Oku wynosi 6,8 lat. Średni czas użytkowana tych koni wynosi 10,8 miesięcy ( dane zostały wyliczone na podstawie zweryfikowanych paszportów).
17. Najwięcej kupowanych jest do pracy koni 4.letnich ( 22% całej populacji) oraz 5. i 3.letnich (15%). Udział procentowy koni ( z podziałem na wiek w dniu zakupu) w relacji do czasu użytkowania obrazuje tabela [1].
Wyliczenia zostały wykonane na podstawie zweryfikowanych paszportów w PZHK i przedstawiają stan na koniec 2012 roku. Z prezentowanego zestawienia widać, że wozacy kupują najchętniej konie 4.letnie, chociaż ich okres użytkowania w Morskim Oku jest relatywnie krótki – pośród zwierząt użytkowanych powyżej 24 .miesięcy ta grupa koni radykalnie zanika. Oznacza to, że konie stosunkowo szybko tracą zdrowie i tym samym przestają być przydatne do pracy. Pomimo znacznie mniejszego udziału w populacji koni zwierzat 5.-, 6-. i 7.letnich, w tych grupach wiekowych widać, ze zwierzęta po przeżyciu pierwszego sezonu (o ile nie zostaną odsprzedane czy ubite) maja znacznie więcej szans na pracę przez ponad dwa sezony. W grupie powyżej 8.lat rysuje się ponownie wyraźna tendencja szybkiego ubywania zwierząt po przepracowaniu maksymalnie dwóch lat.
Składam serdeczne podziękowania Panu Posłowi Pawłowi Sajakowi za pomoc udzieloną podczas pisania niniejszego raportu.
Beata Czerska
Tab [1]. Udział koni użytkowanych do pracy w Morskim Oku w relacji wieku (w dniu zakupu) oraz czasu użytkowania. Wiek
W chwili
zakupu Udział procentowy koni w populacji pracujących na trasie do MORSKIEGO OKA z uwzględnieniem czasu użytkowania. Udział
procentowy
<6 miesięcy
% 6-12 miesięcy
% 12-24 miesięcy
% >24 miesięcy
% %
3lata 0,8 4,6 5,9 3,8 15,1 %
4lata 0,8 4,6 13 3,3 21,7%
5 lat 0,4 5,9 6,3 2,9 15,5%
6 lat 0,4 2,9 3,3 3,8 10,4%
7 lat 0,8 2,1 6,3 4,2 13,4%
an8 lat 1,3 3,3 2,9 0,8 8,3%
9 lat 1,3 1,7 2,1 0,8 5,9%
10 lat 0,1 0,8 2,5 — 3,4%
>10lat 1,7 1,7 2,9 —– 6,3%
razem 7,6% 27,6% 45,2% 19,6% 100%