Certyfikowany Ośrodek Jeździecki PZJ w Janiszach opodal Ełku. Można tam zdobyć podstawy dosiadu, ale też trenować ujeżdżenie lub skoki. Janiszowi jeźdźcy startują w towarzyskich i regionalnych zawodach; prezentują, czego nauczyli się pod okiem m.in. właścicieli stajni: Moniki Klepackiej-Dąbrowskiej i Jakuba Dąbrowskiego.
Od pięciu lat, kiedy to powstała Stajnia Janisze, odbywały się tam Hubertusy. W tym roku, z racji pandemii, bieg odwołano. Szkoda i to nie tylko dlatego, że lis pójdzie wolno, ale że nie odbędzie się towarzyszący imprezie stały punkt programu – kadryl. Szóstka amazonek jeżdżących w Janiszach już na pół roku przed terminem szyła sobie stroje i ambitnie ćwiczyła wcielając się w postaci a to np. hinduskich księżniczek, a to wróżek. Kim miały być w tym roku, dowiemy się dopiero – miejmy nadzieję – w następnym sezonie.
W bieżącym, życie w Stajni biegnie nieco innym rytmem. Wirus ograniczył liczbę organizowanych zawodów i imprez, regularnie za to odbywają się egzaminy na brązowe i srebrne odznaki. Systematycznie prowadzone są też lekcje jazdy konnej, z których korzystają dzieci, młodzież i dorośli. Coraz częściej także ci bardzo dorośli, co tylko potwierdza, że na konia można wsiadać niezależnie od wieku, byle tylko koń był na miarę jeźdźca.
Kadra instruktorska zapewnia naukę na poziomach rekreacyjnym i sportowym. Adeptów sztuki jeździeckiej szkoli troje instruktorów, wkrótce będzie ich pięcioro. Od początku funkcjonowania Ośrodka, współpracuje z nim znany wszem wobec jeździec, olimpijczyk z Meksyku (1968 r.), lekarz weterynarii Antoni Pacyński. Konsultacje odbywają się też z innymi trenerami, a gdy tylko wieść o takowych idzie w świat, telefony się urywają.
Chętnych na jazdy nie brakuje także zimą. Hala balonowa o wymiarach 36 na 35 metrów umożliwia organizację towarzyskich zawodów także wówczas, gdy na dworze mróz i śnieg. A sportowców amatorów, i to dzięki twórcom Ośrodka – małżeńskiemu duetowi Monika-Jakub, nie brakuje. W ciągu kilku lat potrafili do tego stopnia zaktywizować właścicieli niewielkich okolicznych stajenek, że niemal każdy z nich, jeśli nie startuje sam, to przynajmniej wystawia swoich zawodników. Na parkurze i czworoboku bywa tak tłoczno, że konkursy trwają nawet ponad sześć godzin.
W letnie i zimowe wakacje Stajnia Janisze organizuje półkolonie jeździeckie, także dla dorosłych – to rzadkość. Ale co potwierdzają zainteresowani, takie warsztaty bardzo są im przydatne.
W dni powszednie jazdy prowadzone są od godziny 16,oo. We wcześniejszych ośrodek jest zamknięty, bo właściciele… są w pracy. Monika Klepacka-Dąbrowska ma kancelarię adwokacką, Jakub Dąbrowski prowadzi hipoterapię w innej stajni. Więcej o małżeńskim teamie w kolejnym tekście, już za tydzień. (hnk)
Druga część: https://hejnakon.pl/?p=32166