Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  artykul_glowny  >  Bieżący Artykuł

MUSIAŁ NIE MUSIAŁ ALE ZOSTAŁ I MISTRZEM POLSKI W TREC PTTK

W miniony weekend (5-6 X), w WRTC FURIOSO w Starych Żukowicach odbyły się pod patronatem PTTK I Mistrzostwa Polski w TREC – konkursie konia turystycznego.

      

JAKUB MUSIAŁ – Mistrz Polski w TREC PTTK. Z prawej sędzia ROBERT STÓJ; FOTO: FAPA-PRESS

 

  W miniony weekend (5-6 X), w WRTC FURIOSO w Starych Żukowicach odbyły się pod patronatem PTTK  I Mistrzostwa Polski w TREC – konkursie konia turystycznego. Na starcie stanęło osiemnastu zawodników, w tym aż ośmiu z Francji, kolebki tej nowej u nas dyscypliny jeździeckiej adresowanej do koniarzy o zacięciu turystycznym. Mistrzem Polski został Jakub Musiał na koniu Devil Tom Sunoa Kit, drugie miejsce zajęła Alicja Kula na Dual Dun II, trzecia była Francuzka Emeline Aubrie na Blackberry.

 

Od lewej: EMELINE AUBRIE – III miejsce; JAKUB MUSIAŁ – I miejsce; ALICJA KULA- II miejsce; FOTO: FAPA-PRESS

Pierwszego dnia zawodnicy zaliczali bieg na orientację (faza POR) na trasie 27 kilometrów.  Każdy dostał mapę,  kompas lub busolę i… hej na koń. Trasa okazała się na tyle trudna, że najlepsza grupa jeźdźców zameldowała się na mecie mniej więcej godzinę po czasie. Nikt jednak nie mówił, że będzie łatwo – w końcu to Mistrzostwa Polski! Po biegu, konie poddano badaniom lekarskim.

I przegląd weterynaryjny pod bacznym okiem lek.wet. MACIEJA JAROSA; FOTO: FAPA-PRESS

Lekarz weterynarii MACIEJ JAROS skrzętnie odnotowywał wszelkie spostrzeżenia medyczne. FOTO: FAPA-PRESS

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tętno wszystkich wierzchowców mieściło się w normie; czterech jednak nie dopuszczono do następnego etapu z racji obtarć i kulawizn.  Na starcie próby terenowej  (faza PTV) stanęło więc 14 par. Ich zadaniem było zaliczenie w ciągu kwadransa szesnastu przeszkód rozlokowanych na odcinku długości 1800 metrów oraz  (w dodatkowym czasie) sprawdzenie się w niezwykle trudnej próbie zwanej  „kontrolą tempa” (faza MA). Polega ona na pokonaniu odcinka 150 metrowego najpierw jak najwolniejszym galopem, następnie jak najszybszym stępem. Niektórzy za ten sprawdzian otrzymali maksymalną liczbę punktów. Do końca jednak nie było wiadomo, kto wygrał całe mistrzostwa. Ponoć podliczenie wszystkich dodatnich i karnych not  to wyższa matematyka. Komisja pod wodzą sędziego głównego Anny Korfel, solidnie się więc napracowała, by oznajmić światu, kto pierwszy, kto drugi… kto ostatni.

Hop i kłoda zaliczona. EWA NOWAK na Amancie pokonuje kolejną przeszkodę. Foto: FAPA-PRESS

Wyniki oczywiście wynikami, laury laurami, ale TREC PTTK mówi nie tylko, kto jest lepszy, wskazuje przede wszystkim, ile jeszcze pracy czeka konia i jeźdźca, by osiągnęli pełniejsze porozumienie. Powie ktoś: każde przecież zawody, czy to lekkoatletyczne, czy piłkarskie uzmysławiają zawodnikom, ile im brakuje do czołówki. Te mówią także, ile brakuje, by para koń jeździec czuła się bezpiecznie w każdej sytuacji.

MONIKA WIŚNIEWSKA na Winecie na bramce, którą trzeba otworzyć i zamknąć tą samą ręką, a zamknięcia w postaci liny ani na chwilę nie wypuścić z dłoni. FOTO: FAPA-PRESS

Tę prawdę zawodnicy poznali tym razem dzięki Aleksandrowi Jarmule, który nie tylko sprowadził TREC nad Wisłę, ale zorganizował kolejne zawody – pierwsze  rangi mistrzowskiej.  Wielkie brawa dla niego, również dla jego żony Anny i córki Zuzanny, które nie spały po nocach, by zapiąć wszystko na ostatni guzik.  Brawa należą się także tym wszystkim, którzy choć w minimalnym stopniu maczali palce w przygotowaniach I MISTRZOSTW POLSKI  w TREC, nawet ułanom  Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej, którzy do Starych Żukowic przyjechali po to, by swoim znakomitym pokazem uświetnić imprezę.

WERONIKA TATARA w trakcie ostatniej rozmowy telefonicznej przed starem do biegu terenowego. Komórkę co prawda ze sobą zabierze, ale… zaplombowaną. Podczas drogi może jej użyć wyłącznie w sytuacji ekstremalnej. Podobnie, gdyby miała przy sobie GPS. FOTO: FAPA-PRESS

Na chwilę przed biegiem na orientację. FOTO: FAPA-PRESS

W tym miejscu ma podpisać sędzia techniczny – zdaje się mówić ANNA KORFEL. FOTO: FAPA-PRESS

Wyruszyli na trasę trzeci w kolejności, na pierwszym punkcie kontrolnym zameldowali się jako pierwsi. Od prawej: TOMASZ KWIATKOWSKI na POLO; ELISE BOURGUILION na Abrazo, JAGODA BRYK na Horpynie; FOTO FAPA-PRESS

Trasa trudna, ale to przecież MISTRZOSTWA POLSKI

AMANDINE PETILLON: nie daj się prosić, jak nie wejdziesz, wlepią nam karne punkty; FOTO: FAPA-PRESS

Szybko stępem, wolno galopem – na trasie AMELIA MIRAND na Jarce. FOTO: FAPA-PRESS

Czyżby na horyzoncie meta? Prowadzi MARCIN MUSIAŁ, ojciec MISTRZA JAKUBA (jedzie jako drugi) z tyłu EMELINE AUBRIE. FOTO: FAPA-PRESS

 

 

Na mecie biegu na orientację; FOTO: FAPA-PRESS

ALEKSANDER JARMUŁA w rozmowie z ojcem Mistrza, MARCINEM MUSIAŁEM. FOTO: FAPA-PRESS

Ciasno? Koń da radę! FOTO: FAPA-PRESS

Zawodnik musi pozostawić swobodnego konia na 10 sekund kilka metrów od siebie; TOMASZ KWIATKOWSKI do Polo: tylko nie waż się zrobić kroku! FOTO:FAPA-PRESS

Slalom między tyczkami przemierza SYLWIA RUSIN na Faralu

Przekoziołkują? Dali radę! EWA NOWAK na Amancie. FOTO: FAPA-PRESS

Mostek się rusza! ALICJA KULA ze swoim koniem nie mają problemu z pokonaniem tej przeszkody. FOTO: FAPA-PRESS

Ułański przejazd ruchomym mostkiem.  FOTO:FAPA-PRESS

Władanie lancą tylko z pozoru wydaje się łatwe. FOTO: FAPA-PRESS

Trafić w galopie w główkę kapusty, to dopiero trzeba mieć cela! FOTO: FAPA-PRESS

Sprawcy emocji. FOTO: FAPA-PRESS

Patronem medialnym I Mistrzostw Polski w TREC PTTK był portal jeździecki HEJ NA KOŃ. FOTO: FAPA-PRESS

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

***

Po raz pierwszy startowano w TREC-u we Francji w roku 1970. Dziś konkurencja ta jest bardzo popularna w Wielkiej Brytanii, w Kanadzie, w Australii, w krajach Unii Europejskiej a nawet w RPA. W Polsce zaistniała dopiero w 2011 roku pod nazwą TREC PTTK jako jedna z wielu form aktywności Komisji Górskiej Turystyki Jeździeckiej. Instytucją zarządzającą TREC w zakresie międzynarodowym jest F.I.T.E.  (Federation Internationale de Tourisme Eqestre,  strona  internetowa  www.fite-net.org).

Piotr Dzięciołowski

 

 

 

 


 

    Print       Email

2 odpowiedzi na “MUSIAŁ NIE MUSIAŁ ALE ZOSTAŁ I MISTRZEM POLSKI W TREC PTTK”

  1. robson33 pisze:

    Świetne zdjęcia, znakomita relacja, impreza była udana.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nie zamieszczamy komentarzy niepodpisanych imieniem i nazwiskiem. Jeśli Autor zastrzeże swoje dane, pozostaną one wyłącznie do wiadomości redakcji.