W Jagodnem pod Siedlcami, w znanej stajni Natalii i Ireneusza Kozłowskich, odbywały się w niedzielę, 23 września, Mistrzostwa Polski Dziennikarzy w Powożeniu Zaprzęgami Parokonnymi  Media Driving Cup 2012. Na starcie stanęło kilkunastu przedstawicieli mediów – my również.

Emocje sięgały zenitu. Każdy powożący musiał przejechać trasę, na której aż roiło się od bramek. Zawodnicy robili oczywiście wszystko, by nie zawadzić o pachołki, nie zrzucić umieszczonych na nich piłeczek, ale mało komu się to udawało – nam zupełnie nie. Mamy jednak powód do dumy, bo lejce trzymaliśmy po raz pierwszy a zajęliśmy piąte miejsce ex aequo z Przemysławem Iwankiem z „Kultury Siedleckiej”. Znacznie łatwiej poszłoby nam zapewne wierzchem, ale organizatorzy nie pozwolili. Cóż, zasady zasadami.

Powozi Marek Szewczyk, obok Arkadiusz Szpojda

Od startu było wiadomo, że o pierwsze miejsce na pudle będą walczyć asy dziennikarskiego powożenia Piotr Górecki z redakcji „Wiadomości” TVP i Marek Szewczyk, redaktor naczelny miesięcznika „Koń Polski”. Wygrał przedstawiciel telewizji. Trzecia była Renata Kozłowska z miesięcznika „Mój Pies”. Zwycięzcy zostali nagrodzeni medalami i pucharami, ponadto obdarowani cennymi nagrodami rzeczowymi (telewizor, zestaw kina domowego, radioodbiornik), które przekazali na cel społeczny.

Imprezie Media Driving Cup 2012 towarzyszyły liczne atrakcje: znakomity program ujeżdżeniowy pokazała Natalia Kozłowska; Hiszpańską Szkołę Jazdy przedstawiła Karolina Wajda; trening skokowy przeprowadził znany aktor i jeździec, Marek Siudym;  wybitny  artysta malarz, Maciej Falkiewicz eksponował obrazy, treserzy psów pasterskich i ptaków drapieżnych demonstrowali umiejętności swoich podopiecznych. Widzowie emocjonowali się też konkursem skoków przez przeszkody oraz zręczności powożenia pod hasłem „Końska Dawka Adrenaliny”, w którym uczestniczyli profesjonaliści. Im, w przeciwieństwie do zawodów dziennikarzy, nie musieli towarzyszyć na koźle Ireneusz Kozłowski – drużynowy wicemistrz świata w Powożeniu Zaprzęgami Parokonnymi lub Arkadiusz Szpojda (zawodnik) – i podpowiadać, gdzie skręcić, a w którym momencie skrócić lejce. Zwyciężcą został Stanisław Janik.

Natalia Kozłowska – pokaz ujeżdżenia

Dzięki doskonałej organizacji i wielu atrakcjom, niedziela w Jagodnem minęła błyskawicznie. Szkoda, bo żal było odjeżdżać. /pd/
Zdjęcia: FAPA-PRESS