Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  artykul_glowny  >  Bieżący Artykuł

WYSOKI SEJMIE: NIE WĘDZIDŁO A KIEŁZNO

Każde wędzidło jest kiełznem, nie każde kiełzno jest wędzidłem – najwidoczniej nie wiedzieli o tym autorzy Ustawy o Ochronie Praw Zwierząt (tekst jednolity z lipca 2013). Zadziwiające, bo w gronie konsultantów tegoż aktu, koniarzy nie brakowało. W artykule 14. pkt. 2. jest bowiem stwierdzenie, iż „ (..)zabrania się w szczególności używania (…) wędzideł (…) mogących ze względu na zły stan techniczny lub niewłaściwą konstrukcję, spowodować obrażenia ciała lub śmierć zwierzęcia.” A co, jeśli ktoś koniowi wkłada do pyska munsztuk, hakamore, pelham i nimi wyrządza krzywdę?

FOTO: FAPA-PRESS

Każde wędzidło jest kiełznem, nie każde kiełzno jest wędzidłem – najwidoczniej nie wiedzieli o tym autorzy Ustawy o Ochronie Praw Zwierząt (tekst jednolity z lipca 2013).  Zadziwiające, bo w gronie konsultantów tegoż aktu, koniarzy nie brakowało.

 

FOTO: FAPA-PRESS

 

W artykule 14. pkt. 2. jest bowiem stwierdzenie, iż „ (..) zabrania się w szczególności używania (…) wędzideł (…) mogących ze względu na zły stan techniczny lub niewłaściwą konstrukcję, spowodować obrażenia ciała lub śmierć zwierzęcia.”

FOTO: FAPA-PRESS

 

A co, jeśli ktoś  wkłada koniowi do pyska munsztuk, hakamore, pelham i nimi wyrządza krzywdę? Wówczas wszystko w porządku? Ustawodawca był chyba przekonany, że każdy z tych przedmiotów przynależy do zbioru „wędzidła”; tymczasem munsztuki, hakamore, pelhamy i właśnie wędzidła, przynależą do zbioru „kiełzna”. Ów błąd, choć drobny i nie mający wpływu na wymowę dokumentu, należy jak najszybciej poprawić – i to nie tylko dlatego, że znalazł się w Ustawie, ale że w ogóle gdzieś się znalazł.

Piotr Dzięciołowski

Zdjęcia kiełzn ze zbiorów Tomasza Biernawskiego

 

    Print       Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nie zamieszczamy komentarzy niepodpisanych imieniem i nazwiskiem. Jeśli Autor zastrzeże swoje dane, pozostaną one wyłącznie do wiadomości redakcji.