Ach, co to był za Hubertus. Kilkudziesięciu jeźdźców, wozy taborowe, masa gości i ogromne emocje. Pogoń za lisem trwała kilkadziesiąt minut. A potem… potem była przepyszna strawa i wielogodzinna zabawa przy muzyce. Wielkie brawa dla gospodarzy i zarazem organizatorów imprezy: Izy i Michała Żarnawskich, właścicieli jednego z najbardziej znanych ośrodków westu w Polsce, W.R.C. BRONCO w Broku.
Iza i Michał zorganizowali Hubertusa pierwszy raz od 12 lat. Mamy nadzieję, że na następny nie będziemy czekać aż tak długo! Zdjęcia: FAPA-PRESS (W poniedziałek zamieścimy więcej fotografii).