KONIE PUSZCZAJĄ BĄKI
I całe szczęście, cieszmy się z tych bąków. To bardzo dobry objaw. Koń musi wypuszczać gazy, które w wyniku fermentacji pożywienia gromadzą się w jego przewodzie pokarmowym. Jeśli coś mu tę fizjologiczną czynność blokuje, może dochodzić do wyjątkowo bolesnych i niebezpiecznych komplikacji zdrowotnych, m.in. skrętu jelit lub kolki gazowej.
Koń wbrew potocznym opiniom jest zwierzęciem nadzwyczaj delikatnym, do tego fatalnie zbudowanym anatomicznie – stąd tak wiele problemów zdrowotnych związanych z przewodem pokarmowym. Jego jelito cienkie ma długość dwudziestu jeden metrów i pływa sobie wewnątrz przemieszczając się w dowolny sposób. A ma jeszcze jelito grube czyli okrężnicę okalającą wnętrze jamy brzusznej oraz ogromne jelito ślepe z bardzo małym przepustem. Wszystko to sprzyja wzdęciom i tzw. skrętowi kiszek. Do tego konie nie mają odruchu wymiotnego, co „połkną” muszą wydalić w postaci stolca. Dlatego ważne, by koń jadł wyłącznie produkty naturalne i w ilościach adekwatnych do swojej masy oraz wykonywanej pracy. Siana powinien dostawać do woli, ale paszę treściwą trzeba mu racjonować. A ile czego i jak często podawać, powinniśmy ustalać z doświadczonym koniarzem, ewentualnie z lekarzem weterynarii.